Stare, często zniszczone i opuszczone miejsca, czy w ogóle jest w nich cokolwiek ciekawego? Otóż okazuje się, iż wiele osób uważa takie miejsca za niesamowicie ciekawe, a zwiedzanie ich traktuje jako swoje hobby. Wielu natomiast powiedziałoby, że w takich miejscach nie ma niczego interesującego, a ich zwiedzanie jest po prostu niebezpieczne. Po części obie strony mają rację, bowiem odwiedzanie opuszczonych miejsc może być lekko ryzykowne, jednakże większość z tych miejsc, o ile nie każde z nich, ma za sobą niezwykłą historię, którą możemy dostrzec będąc w danym miejscu.

Urbex – co to takiego?

W ostatnich latach powstał swego rodzaju trend, polegający na odwiedzaniu opuszczonych miejsc w celu zwiedzenia ich. Ten właśnie trend nazywamy urbexem, a dokładniej, z angielskiego, urban exploration – w dosłownym tłumaczeniu eksploracja miejska. Na pierwszy rzut oka nie ma niczego wyjątkowego w takich miejscach, bardzo często są zniszczone i naznaczone wszelkimi aktami wandalizmu. Mają jednak swoją historię, to właśnie jest to, co najbardziej interesuje eksploratorów. Wchodząc do takiego miejsca, widzimy zwykle stertę gruzu i różnego rodzaju śmieci, natomiast kiedy przyjrzymy się bardziej, zwłaszcza kiedy zainteresowaliśmy się tym miejscem jeszcze przed wejściem do niego, możemy dostrzec znacznie więcej. Wiemy w jakim celu dane miejsce zostało stworzone, znamy choć trochę jego historię i w końcu – możemy to wszystko zobaczyć na własne oczy. Jako że opuszczone miejsca są bardzo często zniszczone, jest to dość ryzykowne i nawet niebezpieczne hobby. Podejmując się go, należy bowiem być bardzo ostrożnym i po wkroczeniu w dane miejsce, uważnie stawiać każdy krok.

Czy warto spróbować?

Już wiemy, iż urbex to zwiedzanie miejsc opuszczonych i dla wielu osób jest to hobby. Hobby jednak powinno być satysfakcjonujące, czy więc urbex taki właśnie jest? Otóż tak, jak najbardziej. Urbex przede wszystkim pozwala nam odkryć historię danego miejsca, możemy jej doświadczyć na własnej skórze i ujrzeć ją na własne oczy. Dla eksploratorów już samo to jest bardzo satysfakcjonujące. Urbex czyni jednak również wiele dobrego dla tych opuszczonych miejsc, bowiem często są to miejsca zapomniane. Dzięki takiemu hobby wielu osób, często miejsca zapomniane dostają kolejną szansę, przestają być zapomniane i równie często są ratowane, znajdując swoje nowe zastosowanie.

Jak przygotować się do urbexu?

Żeby rozpocząć swoją przygodę ze zwiedzaniem miejsc opuszczonych nie potrzebujemy zbyt wiele. Nie trzeba więc kupować specjalistycznego sprzętu i przygotowywać się godzinami do podróży. Wystarczy pójść lub pojechać w dane miejsce i… zwiedzać. Jeśli jednak chcemy nieco bardziej profesjonalnie podejść do tematu, możemy zaopatrzyć się w odpowiedni ekwipunek. Przede wszystkim warto wtedy zabrać ze sobą aparat fotograficzny, kamerę czy po prostu telefon, by uwiecznić to, co ujrzeliśmy na własne oczy. W zależności od tego, co to za miejsce, można też odpowiednio dostosować do niego swój ubiór, na przykład wybrać porządne buty, które umożliwią nam bezpieczne i stabilne stawianie kroków po nierównych powierzchniach. Przydatne mogą okazać się też zwykłe latarki, bowiem w opuszczonych miejscach, z powodu braku prądu, często bywa ciemno. Jeśli natomiast wybierzemy zwiedzanie późnymi porami, kiedy na dworze jest ciemno, latarki mogą okazać się nie tyle przydatne, co wręcz niezbędne.

Zwiedzanie opuszczonych miejsc może okazać się niesamowitą przygodą. Warto być jednak rozważnym i uważnym przy wybieraniu miejsc oraz przy ich zwiedzaniu. Nigdy nie wiemy bowiem co możemy znaleźć na przykład pod stertą gruzu. Dodatkowo takie miejsca są bardzo często naznaczone wiekiem, jeśli więc nie jesteśmy pewni czy dany budynek nie zawali się, kiedy do niego wejdziemy, to najlepiej po prostu do niego nie wchodzić.