Zaparcia potrafią uprzykrzyć życie i są niebezpieczne dla zdrowia. Zakorkowany układ trawienny czeka powolna wędrówka trawionej materii, która kamienną masą zalega w jelitach i sprawia wielki dyskomfort. Zanim zmienimy styl życia i dietę, warto poszukać czegoś, co przyniesie ulgę w chwili dolegliwości.
Często mylnie przypisujemy źródło problemów żołądkowi, poszukując rozwiązań w zasłyszanych środkach na trawienie. Niestety, napar z mięty, kieliszek alkoholu czy butelka coli nie rozwiążą problemu, gdyż jego przyczyna leży w jelitach. Zatwardzenie najczęściej pojawia się wówczas, gdy kosmki jelitowe nie pracują tak, jak powinny, a treść zalegająca w jelitach pochodzi z produktów ciężkostrawnych. Wówczas pojawia się pytanie: co na zaparcia?
Jak można wesprzeć jelita, które nie radzą sobie z treścią pokarmową?
Możemy mylnie sądzić, że jelita to jedynie przewód, którym strawione resztki pokarmu trafiają do odbytu. Tymczasem to właśnie w nich zachodzi najważniejsza część procesu – przyswajanie wartościowych substancji z treści pokarmowej. Gdy trafia do nich trudna do strawienia, scalona masa, następuje rodzaj zatoru. Zwarta treść pokarmowa naciska na ścianki jelit, które nie funkcjonują prawidłowo. To sytuacja patowa, na którą trzeba zdecydowanie zareagować.
Co na zaparcia? Zacznij od suszonych śliwek
Na pierwszy ogień powinny pójść suszone śliwki, co na zaparcia pomaga w postaci kompotu, niekoniecznie zagotowanego. W takiej formie są one siedem razy bogatsze w błonnik, przez co szybko uruchamiają perystaltykę jelit. W jaki sposób? Błonnik potrafi wchłaniać wodę ze ścian jelita, przez co rozrzedza teść i przygotowuje kał łatwiejszy do wydalenia. Nieco wolniej, ale z gwarancją skuteczności zadziała sałatka z buraczków z kminkiem, oliwą i odrobiną soli.
Nie jesteś przekonany, co wziąć na zaparcia? Z siemieniem lnianym rano będzie po sprawie, a zioła załatwią sprawę na dłużej
Kolejnym środkiem, błyskawicznie poprawiającym perystaltykę, co na zaparcia jest działaniem nie do zastąpienia, będzie napar z siemienia lnianego. Wystarczą dwie godziny w ciepłej wodzie, by lecytyna rozpoczęła wędrówkę przez jelita. Jeśli wypijemy go przed zaśnięciem, rano wypróżnimy się bez problemów. Miłośnicy ziół powinni zapamiętać tę listę: arcydzięgiel, glistnik, kminek, lukrecja, rumianek, melisa, mięta, ostropest plamisty. Wszystkie regulują pracę mięśni w układzie trawiennym, więc spożywanie naparu co 2 dni poprawi perystaltykę w nieco dłuższej perspektywie.